Nie jesteśmy jakąś dużą Fundacją, ale staramy się robić co możemy. Widząc psa na łańcuchu nie raz nie możemy zasnąć, co gorsza wiemy, że nie każdemu możemy pomóc !¥ Potrzeby są ogromne a możliwości ograniczone: możliwości finansowe, możliwości lokalowe, zasoby ludzkie.
Decydując się na pomoc dla Igorka wszystkie te problemy wyrosły z pod ziemi wyżej niż zwykle... ale jak się poddać i nie pomóc upodlonemu przez swojego opiekuna psu? Z tego miejsca odebraliśmy już dwa psy, kilka dni temu właśnie Igorka, który do tej pory znał wyłącznie jedno miejsce na ziemi, jednego człowiek... Nie było to dobre miejsce ani dobry człowiek !
Koniec świata na samym końcu wiejskiej, polnej drogi. Nieszczelna, gnijąca buda, od 9 lat ten sam ciężki łańcuch ciążył mu u szyi. Towarzystwa dotrzymywały mu kury i małe skaczące uprzykrzające życie każdemu psu zwierzątka. Igor widział tylko taki świat, tylko do takiego go dopuszczono. Dodatkowo tak naprawdę to nie wiemy jak dużo fizycznie widzi Igor. Jego prawe oko zupełnie białe i wytrzeszczone, prawdopodobnie wymaga usunięcia, lewe, jeszcze jakby widzące, też nie jest w najlepszym stanie 💔
Interwencyjny odbiór Igora wyglądał przytłaczająca, tak samo, jak sam Igor. O tym, że Igor nie zna niczego poza zasięgiem swojego łańcucha świadczy jego zachowanie, zapięty na smyczy przerażony czołga się w stronę naszego samochodu. Zabieramy Igora do hotelu, bo na ten moment tylko tym dysponujemy. A i z tym był problem, brak miejsca, brak chęci... dlatego bardzo dziękujemy hotelowi, gdzie Igorek, póki co znalazł swoje bezpieczne miejsce.
Dla Igora potrzebujemy prawie wszystkiego, bo on nie miał do tej pory nic. Przede wszystkim domu, choćby tymczasowego, bo Igorek raz, że potrzebuje człowieka, dwa, że koszty hotelikowania doprowadzają nas do łez i przerażenia, czy damy radę? Za miesiąc to koszt ponad 2 tysięcy złotych ! W tej zbiórce zbieramy na dwa miesiące plus inne potrzebne dla Igorka rzeczy.
- Igor potrzebuje karmy, mokrej i suchej.
- Igor potrzebuje preparatów na odkleszczenie.
- Igor potrzebuje wizyty u weterynarza, szczepienia, odrobaczenia a pewnie i u okulisty.
- Igor pewnie będzie wymagał leczenia i operacji.
- Igor potrzebuje behawiorysty, bo lata spędzone w takich warunkach na pewno odcisnęły się na jego psychice.
I Igor potrzebuje w końcu poznać co to świat, co to życie, które, choć cały czas oddychał nie wiedział jak smakuje.
Kochani, bardzo, ale to bardzo liczymy na Wasze wsparcie i udostępnienia zbiórki i postu o Igorku ðŸ™ðŸ™ðŸ™ Bez Was nie damy po prostu rady. Bardzo się martwimy 🥺
https://pomagam.pl/acahnb?fbclid=IwAR1Vzo6S70-DCZcUdvEB7KXM6gKFV5-to0yg56JabwWXDECo8qUVMnjfi20
Igor przebywa w okolicy Bielska-Białej, w razie jakichkolwiek pytań prosimy o kontakt 666 015 714, 500 141 184