Jak radzić sobie z lękiem separacyjnym u psa?
Ważnym elementem jest przyzwyczajanie psa do spokojnego zostawania w domu pod nieobecność właścicieli. Od pierwszych dni po wzięciu ze schroniska ćwiczymy krótkie oddzielenie psa od reszty stada (rodziny). Wybieramy na to spokojny moment, wychodzimy bez słowa do drugiego pomieszczenia zamykając za sobą drzwi. Wracamy po krótkiej chwili nagradzając psa smakołykiem, ale tylko za spokojne zachowanie podczas naszej nieobecności. Zachowanie niepożądane (szczekanie, skomlenie itp.) bezwzględnie ignorujemy.
Takie ćwiczenie powtarzamy kilkukrotnie w ciągu dnia, wydłużając stopniowo czas rozłąki. Podobnie, gdy wracamy do domu np. ze sklepu czy pracy, psy reagują różnie jedne skaczą inne ujadają żądając by natychmiast się nimi zająć. Aby więc uczynić powroty do domu przyjemniejszymi powinniśmy po wejściu do domu całkowicie zignorować psa. Nie patrzeć na niego, nie mówić, nie bawić się z nim. Po prostu nie reagować - tak jakby psa nie było w domu. Powinno to trwać, co najmniej kilka minut. Gdy pies uspokoi się przywołujemy go do siebie i witamy się na naszych zasadach np.: przytulamy, głaszczemy. Pies musi wiedzieć, że nie jest przewodnikiem stada i że nie on tu rządzi. Jeżeli tego nie zrozumie będzie się czuł odpowiedzialny za nas i naszą rodzinę a przecież musi być odwrotnie - to my jesteśmy za niego odpowiedzialni.
Jak powinny wyglądać psie posiłki?
Staraj się organizować posiłki psa tak, aby dostawał je dopiero wtedy, kiedy zobaczy, że ludzcy członkowie stada (rodziny) już zjedli. Daj psu 15-20 minut na zjedzenie tego, co dostał, po czym uprzątnij wszystko, czego nie zjadł. Nie pozwalamy, aby jedzenie pozostawało w psiej misce przez cały dzień ponieważ dla większości psów stanowi to potwierdzenie ich wyjątkowej roli w stadzie (rodzinie). Staramy się trzymać tej zasady kiedy tylko jest to możliwe (najlepiej zawsze). W pierwszych tygodniach po adopcji psa ze schroniska czynność tę powtarzamy 3-4 krotnie w ciągu dnia stopniowo przechodząc do jednego karmienia dziennie (psy dorosłe).
Na czym polega identyfikacja psa?
To proste. Każdy z zaczipowanych psów posiada swój unikatowy numer niesiony przez czipa. Pod tym numerem, w komputerowej bazie danych zapisane są dane osobowe właściciela zwierzęcia - imię i nazwisko, pełen adres z numerem telefonu oraz podstawowe dane na temat psa. Kiedy zagubiony pies trafi Schroniska, za pomocą czytnika odszukujemy implant w celu odczytania tego unikatowego numeru. Potem to już tylko chwila, aby w bazie danych odnaleźć właściciela i nawiązać z nim kontakt. Dzięki mikroczipowi pies spędza w Schronisku minimalny czas potrzebny na odnalezienie właściciela, tym samym kosztuje go to minimum stresu, cierpienia i rozłąki.
Czy mikroczip jest prosty do zaaplikowania?
Tak, to łatwiejsze od większości normalnych zabiegów. Cienki mikroczip, wielkości ziarnka ryżu, bezboleśnie aplikowany jest podskórnie, w okolicy karku psa. Czip może się przemieszczać, ale czytnik zawsze go odczyta.
Po co czipować skoro mój pies ma imiennik?
Wiele psów właściciele zabezpieczają poprzez imiennik, ale wypadki się zdarzają. Imiennik może się zgubić, połamać, obroża, na której jest zawieszony może się zerwać. Mikroczip identyfikujący Twojego pupila jest zawsze przy nim!