Oprawco tego psa!!! Niech cię piekło pochłonie i nie waży się ciebie wypuszczać!!! Grafitka wyrwaliśmy ze schroniska w zeszłą sobotę. Widzieliśmy, że coś jest nie tak, pies niemiłosiernie cierpiał, nie mógł jeść ani pić. Niestety z pozoru niewielki guz okazał się zabójczy i to dosłownie 🥺 Zajęta cała jama ustna, przełyk, guzy wielkości kurzych jaj, naciekające na kości. Nie dało się pomóc 🙠Tylko ulżyć w i tak za długim cierpieniu... Żegnaj malutki. Do zobaczenia. Wygłaskam i wyściskam Cię tam za wszystkie czasy. Musisz tylko jeszcze troszeczkę poczekać....