Tak na dobranoc kochani kilka słów na temat stanu Duszka. Zanim to jednak uczynię, chcemy jeszcze coś Wam napisać.....
W komentarzach pod każdym postem piszecie często zdanie, które wywołuje u Nas ogromne emocje i sprawia że oczy nam się pocą - "DZIĄKUJĄ ŻE JESTEŚCIE", ale to my członkowie Fundacji Psia Ekipa chcemy podziękować Wam że nigdy nie zostawiacie nas samych na polu walki, że zawsze możemy liczyć na Wasze wsparcie...
Bo tak samo jak My rozumiecie ze pomaganie słabszym jest po prostu naturalnym ludzkim odruchem â¤!!!!
Tamtej nocy nie wiedzieliśmy czy kiedy do niego dojedziemy będzie jeszcze żył, czy uda nam się zdążyć do lecznicy....czy dożyje następnego dnia???!? Ale wiedzieliśmy, że zaraz pokochają go miliony ludzi o wielkim sercu!!!!!! Dziękujemy â¤
Kiedy Duszek trafił do lecznicy jego stan był krytyczny. Był prawie nieprzytomny, odwodniony i wyziębnięty. Pani Doktor udzieliła mu natychmiastowej pierwszej pomocy a później zaczęliśmy golić mu sierść, by uwolnić go od larw które były wszędzie. Następnego dnia, badanie krwi wykazało podwyższony mocznik i ogromną anemie która utrudnia leczenie Duszka.....
Kroplówki które otrzymywał rozrzedzały jego krew,co wiązało się z trudnością w oddychaniu i Duszek zaczynał się dusić. Dlatego nadzieją na poprawę było przetoczenie krwi. Wczoraj z samego rana prosto z Mikołowa przyjechała dla niego i zaraz została podana.USG nie wykazało zmian w obrębie jamy brzusznej, ale niestety zdjęcie wykazało zmiany zwyrodnieniowe na skutek których być może doszło do pęknięcia kręgosłupa. Rdzeń nie jest przerwany ale Duszek ma problemy z ustaniem na tylnych łapkach....widać jednak ze próbuje.
Wiemy, że jego stan nadal jest bardzo poważny ale musimy myśleć optymistycznie, dlatego umówiliśmy go już na konsultacje końcem sierpnia do dr Nowaka z Roch Vet czy rehabilitując Duszka jakoś będziemy mogli postawić go na łapki. Póki co pewnie kiedy poczuje się silniejszy zaczniemy rozglądać się za jakimś wózeczkiem dla niego.
Dzisiaj rano zjadł już z ręki, wcześniej miał ogromne problemy z apetytem, wypluwał jedzenie. Na szczęście apetyt powoli wraca i mam nadzieję że chęć do życia także.....
W tym celu dziś go odwiedziła Marta Baj â¤. Zastosowała Metodę Ttouch która można nazwać magicznym dotykiem, gdyż bez wątpienia, potrafi zdziałać cuda. Poprawia krążenie, zwiększa świadomość ciała u psa, ogranicza napięcie, działa uspokajająco, pobudza regenerację organizmu, odpręża, koi nerwy - w skrócie - poprawia funkcjonowanie całego organizmu. Pojedzony, napojony i odprężony zasnął 🙂.Z dnia na dzień widzimy poprawę i wierzymy że każdy kolejny będzie przynosił nowe optymistyczne wiadomości . Przez kilka kolejnych dni rokowania są bardzo ostrożne ,ale walczymy i nie tracimy nadziei .
Trzymajcie kciuki â¤
Jeżeli jesteście ciekawi całej historii Duszka i filmów z jego udziałem-zapraszamy na naszego Facebook'a :)
Pomóżcie nam uratować Duszka
ðŸ™https://www.ratujemyzwierzaki.pl/uratujmy-duszka
🙠lub przez szybkie płatności:
https://www.psiaekipa.pl/payment
ðŸ™Fundacja Psia Ekipa - Razem Dla Zwierząt
72 1750 0012 0000 0000 3844 3399
z tytułem: Darowizna-Duszek