Kokos
KOKOS - bo tak nazywa się ten pozornie zwykły kundelek, trafił do nas nie tak dawno temu. Obawiamy się, że niestety będzie to kolejny psiak, który spędzi w schronisku bardzo dużo czasu pozostając niewidzialnym. Dlaczego? Istnieje taka brzydka teoria wśród wolontariuszy, że czarne psy niestety pozostają niewidzialne w całym tym tłumie innych psiaków szukających domu i niestety kończy się to zawsze tym, że właśnie te czarne psiaki spędzają wiele lat w schronisku. KOKOS to psiak w średnim wieku, nie za duży, nie za mały, ale za to niezwykle energiczny, chętny na spacery w towarzystwie człowieka. Niestety niezbyt dogaduje się z innymi psiakami, ale to tylko dlatego, że lubi mieć człowieka na wyłączność. Mamy nadzieję, że ten mały mankament nie spowoduje, że ten świetny psiak, mimo tego że niezbyt wyróżnia się w tłumie znajdzie dość szybko nowy dom, gdzie doświadczy ogromu miłości i będzie mógł razem ze swoimi nowymi właścicielami biegać wspólnie po górach. SCHRONISKO ZASTRZEGA SOBIE PRAWO SPRAWDZENIA POTENCJALNEGO NOWEGO DOMU, A W PÓŹNIEJSZYM CZASIE DO ZROBIENIA WIZYTY PO-ADOPCYJNEJ, NIE WYDAJEMY PSÓW ANI DO KOJCA, ANI NA ŁAŃCUCH, ANI TYLKO DO OGRODU. PIES TO CZŁONEK RODZINY I TYLKO DO TAKICH DOMÓW ZOSTANĄ PSY WYDANE