Rysiu
Nie mogliśmy już dłużej patrzeć jak Rysiu miota się w schroniskowym zgiełku. Hałas, codzienny harmider to nie miejsce dla zagubionego, starszego psa. Dziś już bezpieczny, w spokojnym miejscu w końcu pozna co to lepsze życie. Rysiu ma już swoje lata i oczka powoli nie są już sokole, dlatego też może Rysiu, na razie boi się nadmiernego dotyku i gwałtownych ruchów? Dyskomfort sprawia "gmeranie" mu w okolicach głowy, ale daje sobie już założyć obróżkę oraz zapiąć smycz :) Trzeba to jednak robić powolutku, bo Rysiu to naprawdę wrażliwy chłopak. W swoim domku z pewnością szybciej się otworzy. Nasz podopieczny lubi spokój i większość czasu przesypia. Jest zdrowym psiakiem. Może zabrzmi to nieprofesjonalnie, ale tu nie potrzeba behawiorysty - potrzeba cierpliwości, ciepła, miłości oraz świadomości potrzeb starszego już psa. Adoptuj Rysia :)