Borys
Trochę czasu minęło, zanim BORYS przyzwyczaił się do swojej nowej, schroniskowej rzeczywistości :( Jak każdy pies, który z dnia na dzień traci swojego opiekuna i miejsce, które zna był zdezorientowany i wystraszony. Na szczęście to, co najgorsze ma już za sobą! :) i teraz czeka na otwarcie nowego, lepszego etapu w swoim życiu! Jak na swoje 10 lat na karku jest psem dość energicznym i chętnie spaceruje. Przy pierwszym kontakcie z człowiekiem może być jeszcze nieśmiały, może troszkę wycofany, bo BORYSEK do nadodważniejszych po prostu nie należy :) Chyba, że chodzi o kontakty z innymi psiakami, to tutaj potrafi "chojraczyć" i już raz w schronisku źle się to dla niego skończyło... Trafił na silniejszego i został pogryziony :( Dlatego z ewentualnym psim domownikiem BORYS powinien się zapoznać, aby nie doszło do psiej "kłótni". Czy BORYS ma jeszcze szanse na szczęście? Czy BORYSA los odwróci się tym razem w dobrą stronę i ze schroniskowych desek psiak trafi na kanapę i kolana swojego człowieka? Czekamy na to z utęsknieniem, tak samo, jak BORYS.