Wulkan
Wulkana ktoś zabrał do domu jako słodkiego, milutkiego szczeniaczka i nie ucząc niczego, doprowadził do tego, że Wulkan stał się … rozbrykanym, ponad trzydziestokilogramowym psem, pełnym energii, która w tygodniu kumuluje się w ciasnym boksie, żeby w trakcie spaceru z wolontariuszem wybuchnąć z pełną mocą. Silny, wszędobylski, ale piękny, dostojny, bardzo pojętny i sprytny!!! Uwielbia wodę. Trudno skupić uwagę Wulkana na człowieku, ale jest to możliwe, potrafi wtedy zrobić siad i waruj. Biega za piłką, ale nie za każdym razem aportuje. Nie wykazuje agresji w stosunku do człowieka, natomiast lubi podszczypywać i podgryzać, co jest dla niego formą zabawy, a dla człowieka bolesną niedogodnościąâ€¦ Czasami skoczy na człowieka i wtedy można zajrzeć mu w oczy na wysokości 170 cm. Przez płot intensywnie obszczekuje psy po drugiej stronie siatki, na wspólnym wybiegu bywa różnie. Pies wymaga codziennej aktywności i pracy - fizycznej oraz intelektualnej. Wulkan potrzebuje opiekuna cierpliwego, doświadczonego, który znajdzie czas na pracę z nim, pokaże co wolno, a czego nie, w razie potrzeby zasięgnie porady behawiorysty. Warto! Wulkan to naprawdę cudowny pies, którym wystarczy właściwie pokierować, by zdobyć oddanego przyjaciela. Wulkan potrzebuje przewodnika.